Weź sprawy w swoje ręce

Wewnątrzsterowność, czyli odpowiedzialność za własne życie.

To przeciwieństwo zrzucania winy na zewnętrzne okoliczności. I podejmowanie decyzji uwzględniających wolę, rozum i serce. Brzmi to dość prosto, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Ktoś może pomyśleć, że wewnątrzsterowność to totalny nonkomformizm i nie uwzględnianie otoczenia. To raczej jej wypaczona forma, bo tak naprawdę wewnątrzsterowna osoba widzi i analizuje reakcje, wpływy, potrzeby swojego otoczenia. Tyle, że uwzględnia je na tyle, na ile uznaje to za słuszne, a nie ulega zewnętrznym przymusom.

Druga rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to pewna iluzja wewnątrzsterowności. Może się nam wydawać, że ją mamy, że tak właśnie działamy, podczas gdy w rzeczywistości poddajemy się pewnym przymusom, które wchłonęliśmy do wnętrza naszej psychiki. To mogą być uwewnętrznione poglądy naszych rodziców, nauczycieli, czy wręcz kultury, w której żyjemy. I dopiero gdzieś pod spodem ukryte są nasze osobiste chęci i potrzeby.

Wewnątrzsterowność dostępna jest dla każdego. To czy ją mamy, czy wynika w dużej mierze ze sposobu naszego wychowania. Odpowiednie zachowania rodziców wspierają kształcenie wewnątrzsterowności u dziecka. Co nie znaczy, że nie pracujemy nad nią przez całe życie. Odzyskujemy ją chociażby w trakcie psychoterapii, ale uczyć jej nas może również samo życie. 

Jeśli chcesz rozwijać w sobie wewnątrzsterowność zacznij przyglądać się swoim życiowym decyzjom, począwszy od tych najmniejszych, po te fundamentalne. Skupiaj się też na tym, w jakim stopniu Twoja życiowa sytuacja zależy od Ciebie. Od Twoich mniej lub bardziej świadomych wyborów, czy postaw. Weź ster w swoje ręce.