Jakie nosisz okulary?

Czy świat, który widzisz jest jedynym istniejącym? Obawam się że nie:) Jest Twoim światem, i to też nie jedynym, bo jutro, ba nawet za kilka sekund, możesz go postrzegać całkiem inaczej. Jest zatem Twoim aktualnym światem. A to, jaki on jest zależy od miejsca, nastroju, czy stanu w którym jesteś. Wyobraź sobie, że ktoś Cię skrytykował. I te słowa trafiły na podatny grunt, zabolało, zrobiło Ci się przykro. Poczułeś się źle, stałeś się ofiarą. Dopóki nie przestaniesz nią być będziesz patrzeć na świat przez okulary kogoś skrzywdzonego. A wtedy ten świat pełen jest krytykujących i krzywdzących osób. Po takim wydarzeniu kolejną krytykę, na którą normalnie wcale byś nie zareagował, też weźmiesz dużo mocniej do siebie. Dlaczego? Bo to przecież świat strasznej krytyki. Co więcej możesz nawet nie zrozumieć jakiegoś komunikatu od innej osoby i potraktować go jako przytyk, mimo tego, że ona nie miała wcale złych intencji. W okularach skrzywdzonej osoby trudno będzie Ci zobaczyć cokolwiek innego. Na szczęście ten kij ma dwa końce. Wystarczy się zakochać, i już patrzymy na świat przez różowe okulary. To dlatego, że sami jesteśmy wtedy kimś innym. Kimś kochanym, chcianym, atrakcyjnym. Możemy też spotykać w życiu osobę, która widzi nasz potencjał, dostrzega w nas nowe zdolności. I mówi nam o tym. My na początku najczęściej nie wierzymy, ale mimo wszystko te słowa zaczynają jakoś karmić nasz potencjał. I jeśli pozwolimy mu choć trochę urosnąć, samemu stać się nieco kim innym, to szkła w naszych okularach też zaczynają się zmieniać. I teraz cały świat zaczyna wyglądać inaczej, inaczej postrzegamy relacje z ludźmi, to co się dzieje na świecie, czy wręcz nas samych. Jest z tym tylko jedna trudność. Zazwyczaj o tym wszystkim nie pamiętamy. Mamy tendencję do tego, by wiedzieć aktualny świat jako jedyny istniejący, jako jednyny prawdziwy. Zapominamy, że nosimy jakieś okulary, i że możemy je zmienić na inne. A zatem zatrzymaj się na chwilę i zastanów się. Jakie teraz nosisz okulary? Kim jesteś? I jak widzisz świat?